Podobnie jak tydzień wcześniej w Łodzi, pierwsza połowa nie była w wykonaniu gospodarzy imponująca. Podopieczni trenera Sławomira Peszki nie potrafili znaleźć sposobu na dobrze zorganizowaną defensywę gości z Kalisza. Najlepsze okazje w tej części spotkania to niecelny strzał po rzucie rożnym Michała Koja oraz uderzenie z dystansu Lisando Semedo, które wybronił bramkarz przyjezdnych. Goście, dla których był to pierwszy mecz w rundzie wiosennej po odwołanym spotkaniu z zawieszoną Wisłą Puławy, skupili się głównie na defensywie. W pierwszej części spotkania nie stworzyli ani jednej naprawdę groźnej sytuacji pod bramką Antoniego Mikułki.

Po przerwie Wieczysta wyszła na boisko z większym animuszem. W 51. minucie dobrą okazję stworzył sobie Tomasz Swędrowski, który uderzył zza pola karnego, lecz piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. Przełom nastąpił w 54. minucie. Goku popisał się efektownym rajdem w okolicy linii pola karnego, skupiając na sobie uwagę kilku obrońców, po czym zagrał do niepilnowanego Rafaela Lopesa. Portugalczyk, grający po raz pierwszy w wyjściowym składzie Wieczystej od momentu zimowego transferu, technicznym strzałem pokonał bramkarza gości.

To napędziło "żółto-czarnych" do kolejnych szybkich akcji. W 58. minucie Lopes mógł podwyższyć prowadzenie, jednak w dogodnej sytuacji uderzył niecelnie. Pięć minut później bramkarz gości z trudem obronił kąśliwe uderzenie Michała Trąbki.

W 66. minucie losy spotkania zostały praktycznie rozstrzygnięte. Lisandro Semedo skorzystał z asysty Lopesa i precyzyjnym strzałem po ziemi ustalił wynik meczu na 2:0.

Betclic II liga, 09.03.2025 r. godz. 14:00
Wieczysta Kraków - KKS 1925 Kalisz 2:0 (0:0)
Lopes 54, Semedo 66

Sędziował: Piotr Szypuła (Bielsko-Biała)
Żółte kartki: Torres - Andruszko
Widzów: 1000

Wieczysta: Mikułko - Brzęk, Kasolik, Koj, Pietrzak - Torres (85 Danielak), Swędrowski (77 Pakulski), Goku (77 Łysiak), Trąbka, Semedo (72 Pesek) - Lopes (72 Chuma)

KKS 1925: Krakowiak - Głaz (62 Maroszek), Smoliński, Kieliba, Gawlik, J. Staszak (39 Skibicki) - Punto, Andruszko, W. Staszak, Toporkiewicz (62 Gordillo) - Flisiuk (82 Sterniczuk)