Pierwszy listopadowy mecz nie był udany dla "żółto-czarnych". W spotkaniu z Olimpią Grudziądz nie udało się trafić do siatki, zdobyć kompletu punktów i wskoczyć na pozycję lidera tabeli. Po niedzielnym meczu niedosyt mogą czuć również goście, którzy stworzyli kilka groźnych sytuacji, ale Antoni Mikułko tego dnia nie dał się pokonać.
Bezbramkowy remis oznacza, że Wieczysta nie zdołała wskoczyć na pozycję lidera tabeli. Był to jeden ze słabszych meczów "żółto-czarnych" w tym sezonie, pozostawiając uczucie dużego niedosytu.
W drugiej połowie trener Sławomir Peszko zdecydował się na szybkie dokonanie czterech zmian, jednak nie przyniosło to oczekiwanego efektu. Tomasz Swędrowski miał dobrą okazję po efektownej przewrotce, ale bramkarz Olimpii zdołał obronić. W końcówce Manuel Torres miał szansę na decydującego gola, ale spudłował z bliskiej odległości. Tymczasem goście stwarzali kolejne groźne okazje, zmuszając Mikułkę do interwencji i ratowania wyniku.
W pierwszej połowie to Olimpia sprawiała lepsze wrażenie, będąc konkretniejszą i groźniejszą w akcjach ofensywnych. Groźne strzały Tomasza Kaczmarka i Filipa Koperskiego mogły dać gościom prowadzenie, ale Mikułko skutecznie interweniował. "Żółto-czarni" mieli sporo problemów z budowaniem akcji ofensywnych i przez pierwsze 45 minut nie zdołali poważnie zagrozić bramce przeciwnika.
Betclic II liga, 03.11.2024 r. godz. 13:00
Wieczysta Kraków - Olimpia Grudziądz 0:0
Żółte kartki: Pazdan, Brzęk, Góralski - Frelek
Sędziował: Piotr Szypuła (Bielsko-Biała)
Wieczysta: Mikułko - Brzęk, Kasolik, Pazdan (77 Mikołajewski), Koj (57 Pietrzak) - Torres, Swędrowski, Łysiak (57 Góralski), Goku, Semedo (57 Danielak) - Chuma (57 Fidziukiewicz)
Olimpia: Górski - Kobryń, Zbiciak, Kostkowski, Klimczak (67 Ciupa) - Kaczmarek (75 Maruszak), Sewerzyński, Frelek, Koperski (86 Sikorski), Rychert - Krocz (67 Mas)