Jeden punkt w Białej Podlaskiej. Podlasie - Wieczysta 1:1.

Jeden punkt w Białej Podlaskiej. Podlasie - Wieczysta 1:1.

Z pierwszego III-ligowego wyjazdu "żółto-czarni" przywożą jeden punkt. W sobotni wieczór na otwarcie stadionu w Białej Podlaskiej miejscowe Podlasie wysoko zawiesiło poprzeczkę i pełen emocji mecz zakończył się remisem 1:1.

Mecz powinien się rozpocząć od prowadzenia "żółto-czarnych" już w 4 minucie. Długie zagranie Favorova przejął Mak, ale w sytuacji sam na sam lepszy okazał się bramkarz gospodarzy Misztal. Mimo iż posiadanie piłki było po naszej stronie, to ambitnie grający gospodarzy nie pozostawiali wiele miejsca do gry i trudno było stworzyć dogodne sytuacje. W budowaniu koronkowych akcji obu drużynom nie sprzyjała też murawa, która w sobotę przyjęła gigantyczne ilości wody i momentami piłka płatała zawodnikom figle. 

Podlasie grając blisko naszych zawodników na swojej połowie, szukało swoich okazji w szybkich kontratakach. W 8 minucie dobrą okazję miał Wojczuk, ale trafił w boczną siatkę. W 40 minucie natomiast piłkę na naszej połowie przejął Nojszewski i zdecydował się na strzał z blisko 30 metrów. Unosząca się piłka trafiła w samo okienko, a zapełniony po brzegi stadion w Białej Podlaskiej eksplodował radością. Rozochoceni gospodarze jeszcze przed przerwą mogli dwa razy trafić do naszej bramki. Najpierw Mażysz próbował zaskoczyć Plewkę szczupakiem, ale nie sięgnął piłki. A w doliczonym czasie Podstolak przymierzył z jeszcze większego odległości niż wcześniej Nojszewski, ale tym razem Plewka zdołał wybić piłkę zmierzającą w okienko.

Druga połowa, podobnie jak pierwsza, powinno rozpocząć się od gola dla Wieczystej, ale tym razem dogodnej sytuacji nie wykorzystał Hebel. "Żółto-czarni" próbowali zdobyć wyrównującego gola, ale w polu karnym albo blokowali ich ofiarnie interweniujący obrońcy Podlasia, albo... woda, która utrudniała oddanie decydującego strzału. Z dystansu, z rzutu wolnego próbował też strzelać Majewski, ale Misztal był w sobotni wieczór bardzo pewnym punktem swojego zespołu. 

Podlasie w tej części meczu nie było już tak groźne, jak w I połowie, ale w 71 minucie, mogło "zamknąć mecz". Piłka w zamieszaniu podbramkowym znalazła się nawet w siatce, ale chwilę wcześniej arbiter odgwizdał faul na naszym bramkarzu.

W odpowiedzi na to, po drugiej stronie boiska z 5 metrów do bramki musiał trafić Favorov, ale piłką ku rozpaczy "żółto-czarnych" przeszła obok słupka. W 77 minucie nasi zawodnicy w końcu dopięli swego. Wprowadzony na boisko Bąk bardzo sprytnie zagrał prostopadłą piłkę do Maka, a ten, tym razem już skutecznie, wykończył akcję i doprowadził do remisu. Kolejne okazje na zdobycie drugiego gola mieli jeszcze Bujak i ponownie Mak, ale Misztal nie dał się już pokonać.

Wieczysta z jednego z najdalszych wyjazdów w lidze przywozi w ten sposób jeden punkt, a już w najbliższą środę kolejna szansa na punkty w domowym meczu z Sokołem Sieniawą.

III liga, gr. IV, 13.08.2022 r. Godz. 19:57
Podlasie Biała Podlaska - Wieczysta Kraków 1:1 (1:0)
Nojszewski 40 - Mak 77

Sędziował: Karol Wójcik (Siedlce)
Żółte kartki: Galach - Augustyn, Pietras, Mak
Widzów: 1000

Podlasie: Misztal - Salak, Chyła, Kozłowski - Nojszewski (64 Spring), Podstolak, Andrzejuk (85 Kosieradzki), Pigiel (85 Piotrowski) - Wojczuk, Galach (74 Bahonko) - Mażysz (64 Domański)

Wieczysta: Plewka - Favorov, Augustyn, Koncewicz-Żyłka (46 Bujak), Klimczak - Gamrot, Moulin (41 Pietras) - Hebel (64 Kumah), Majewski (64 Bąk), Mak - Peszko