Spotkanie "jedynki", rozgrywane w sobotę o 11, tradycyjnie już przyciągnęło na stadion wielu fanów żółto-czarnych, głodnych obejrzenia popisów strzeleckich swojej drużyny. Choć od pierwszego gwizdka sędziego dominacja Wieczystej nie podlegała dyskusji, naszym zawodnikom nie dopisywało szczęście, a zespół Bronowianki bronił się mądrze, a przede wszystkim skutecznie. Taki stan rzeczy utrzymywał się aż do 42. minuty, kiedy to zmasowane ataki Wieczystej przyniosły w końcu efekt, a gola ładnym strzałem głową zdobył Szewczyk.

Druga połowa to już popis strzelecki naszej drużyny. Najpierw bramkę po strzale głową w 47. minucie zdobył specjalista w tym rzemiośle – Kołodziej, a 7 minut później na 3:0 podwyższył Kumah. W 65. minucie Szewczyk strzelił na 4:0 po ładnie wykończonym rzucie rożnym. Sytuacja powtórzyła się w 77. minucie, tym razem zaś kolejny rzut rożny na gola przekuł Kołodziej, strzelając swoją drugą bramkę w tym meczu. W 82. minucie na 6:0 podwyższył rezerwowy Pietras, a w ostatniej minucie regulaminowego czasu wynik na 7:0 ustalił Sławomir Peszko, który przez cały mecz solidnie pracował na podtrzymanie swojej świetnej strzeleckiej serii – jego indywidualna akcja i efektowny drybling w polu karnym były wisienką na torcie i dobrym podsumowaniem kolejnego doskonałego meczu w wykonaniu naszej drużyny, która niczym burza przechodzi przez rozgrywki klasy okręgowej.

Mecz pierwszej drużyny to nie był jednak koniec sobotnich emocji – o godzinie 15 swoje spotkanie w ramach rozgrywek klasy B rozgrywały rezerwy naszego Klubu, które podejmowały ekipę Universum Kraków. Zespół prowadzony przez trenera Łukasza Kubika zaaplikował przeciwnikom aż 20 (!) bramek, nie tracąc przy tym żadnej. Na listę strzelców wpisali się Pachowicz (x7), Banachowicz (x4), Słonina (x2), Fryc (x2), Kwiecień (x1), Madejski (x1), Suchan (x1), Górka (x1), a jedna z bramek padła po strzale samobójczym. Tan wynik, który trudno określić nawet hokejowym, a raczej siatkarskim, oczywiście umocnił Wieczystą II na czele tabeli B klasy. Po 3 rozegranych spotkaniach nasze rezerwy mogą pochwalić się kompletem punktów i nieprawdopodobnym bilansem bramkowym – 46:1. Jest to na pewno bardzo dobra informacja nie tylko dla fanów żółto-czarnych, ale i dla trenera Cecherza, który może być pewnym, iż cała szeroka kadra stoi na bardzo wysokim sportowym poziomie, a rywalizacja o miejsce w składzie pierwszej drużyny jest naprawdę zacięta.

Zachęcamy wszystkich kibiców do oklaskiwania z pozycji trybun zarówno meczów pierwszej, jak i drugiej drużyny – gdyż jak widać, naprawdę warto! Najbliższa do tego okazja nadarzy się przy Chałupnika już za 2 tygodnie. W następny weekend zaś pierwsza drużyna rozegra wyjazdowy mecz z Grębałowianką Kraków, a ekipa Wieczystej II z Wawelem Kraków.

(WP)