Niedosyt w Parku Jerzmanowskich

Niedosyt w Parku Jerzmanowskich

Po dzisiejszym meczu z Prokocimiem zawodnicy Wieczystej powinni odczuwać spory niedosyt. Grając jak równy z równym, a w drugiej połowie momentami dominując rywala po prostych błędach i przy braku skuteczności w ataku przegrali 1:3.

Klasa okręgowa, 28.04.2018 r. godz. 17:30
KKS Prokocim Kraków - Wieczysta Kraków 3:1 (1:0)
Sierant 19, Marut 51, Cebula 88 - Kwiecień 87

Sędziował: Paweł Kukla
Żółta kartka: Wąsik

Prokocim: Czajka - Sasak (80 Nowak), Fornalczyk, Stankiewicz, Wąsik - Sierant, Olszański, Bułat, Marut (70 Filarski) - Wolanin, Cebula

Wieczysta: Małek - Górka, J. Świątek (89 Rzeszótko), Fudali, Niechciał - Sroczyński (65 Świst), Duniec (46 Kwiecień), Fryc, Banachowicz, Suchan - Witek

Kiedy w 80. minucie przy stanie 2:0 dla Prokocimia arbiter podyktował rzut karny dla Wieczystej wydawało, się, że „żółto-czarni” złapią w końcu kontakt bramkowy z rywalem. Do piłki podszedł niezawodny do tej pory Filip Fryc, ale mimo, że wzorowo zmylił bramkarza to przestrzelił obok słupka. Co się nie udało Filipowi 5 minut później zrobił Grzegorz Kwiecień – kończąc dośrodkowanie z prawej strony. Niestety kontakt bramkowy był tylko chwilowy, gdyż w następnej akcji Prokocim podwyższył na 3:1 po tym jak Bartłomiej Cebula wymanewrował w polu karnych 3 naszych zawodników.

Wcześniej mecz miał bardzo wyrównany przebieg. Naszą drużynę można wręcz pochwalić za bardzo dobrą grę szczególnie w drugiej połowie, kiedy to długimi fragmentami rozgrywaliśmy piłkę na połowie rywala. Niestety proste błędy w obronie i brak skuteczności pod bramką gospodarzy, sprawiły, że najpierw Karol Sierant, a potem Marcin Marut zdobyli dwie bramki i już do końca meczu musieliśmy gonić bezskutecznie wynik.