Mecz dobrze rozpoczął się dla gospodarzy. W 15 minucie po rzucie rożnym wybitą przed pole karne piłkę przyjął Stanisław Dudziński, obrócił się i strzelił po długim słupku. Zasłonięty Mateusz Małek nie zdążył zareagować i piłka wpadła do siatki. Wieczysta odpowiedziała równie szybko. 5 minut później również po rzucie rożnym piłka znalazła się pod nogą Jakuba Cieśli, który przytomnie pokonał Betleję. W pierwszej części gry Bibiczanka posiadała inicjatywę i wydawała się drużyną lepszą, ale więcej bramek już nie zdobyła.

Po zmianie stron lepiej "weszli w mecz" podopieczni Michała Guji. Najlepszą okazję w tym okresie miał Kamil Banachowicz, ale jego strzał zdołał trącić obrońca i piłka wylądowała na słupku. Paradoksalnie w tym dobrym okresie Wieczysta straciła bramkę. Po dośrodkowaniu w pole karne piłka trafiła pod nogi Kamila Waśniowskiego, który zdołał wepchnąć piłkę do siatki. Na nic zdały się protesty naszych zawodników - sędzia uznał gola i nakazał rozpocząć grę od środka.

Wieczysta dążyła do wyrównania, ale niestety brakowało jej tego dnia jakości. Najlepsza okazja ku temu była na 5 minut przed końcem meczu. Piłka trafiła jednak w spojenie słupka z poprzeczką. Wtedy przegrywaliśmy już jednak 1:3, bowiem wcześniej Stanisław Dudziński po raz drugi pokonał Mateusza Małka.

Wieczysta uległa w meczu na szczycie, ale zachowała pozycję lidera. Za tydzień należy zdobyć kolejne 3 punkty i z nadzieją czekać na rundę wiosenną.

A klasa, 06.11.2016 r. godz. 14:00
Bibiczanka Bibice - Wieczysta Kraków 0:3 (0:1)
Dudziński 16, 77, Waśniowski 65 - Cieśla 20

Sędziował: Jan Dzik
Żółte kartki: Zawrzykraj - Świst

Bibiczanka: Betleja - Rechemtiuk, Brzeski, Komenda, Ponomarenko - Ostrowski, Zawrzykraj, Garbacik, Żarnowski (85 P. Kurczek) - Dudziński (88 Łysek), Waśniowski (68 M. Kurczek)

Wieczysta: Małek - Cieśla, Górka, Świst, J. Świątek - Sroczyński, Ścigalski (66 M. Świątek), Fryc, Rybski (46 Grzyb), Banachowicz - Kwiecień (56 Witek)